Ahoj kamraci!
Podobno im częściej powtarzamy jakiś materiał, tym lepiej go zapamiętujemy. Nie do końca…
Weźmy na tapet papugi. Ich właściciele próbują je wyszkolić, aby np. uprzejmie witały gości na przyjęciu. W sporej części przypadków papugi szybciej uczą się jednak wulgaryzmów niż ładnych wyrazów. Dlaczego tak się dzieje? Bowiem z reguły przekleństwa słyszą dużo rzadziej niż teksty przeznaczone do przyswojenia, jak np. „Dzień dobry”, ale za to z większą dozą emocji, która pozostawia mocniejszy ślad pamięciowy.
To pokazuje, jak ogromne znaczenie w mechanizmie uczenia się ma głębsze przetworzenie kodowanej informacji za sprawą czegoś innego niż tysiące powtórek. Mimo to wielokrotne czytanie tego samego tekstu jest ciągle najpopularniejszą metodą nauki na świecie, co wynika z jej prostoty.
Nie papuguj, papugo!
10-, 100-, lub 1000-krotne zapoznanie się z jakąś informacją nie zagwarantuje Ci zachowania szczegółów w pamięci na dłuższy czas. Przykład: jakie miasto/symbol/król widnieje na odwrocie najpopularniejszego banknotu w Polsce, czyli 100 zł?
Każdą kolejną sesję nauki traktuj jako okazję do nowego spojrzenia na przyswajanie treści. Zaskakuj swój mózg! Wtedy dużo łatwiej się do niego włamać!
Aby głębiej wgryźć się w sam tekst, który czytasz, możesz opracować jego najważniejsze punkty, przeredagować go, znaleźć przykłady lub wyjątki, stworzyć grafiki, użyć kolorów itd.
Wciel się w rolę papugi! Możesz intonować dane partie materiału naśladując sposób wypowiadania się przez znane Ci osoby tak, aby Twoje słowa były nacechowane emocjami. Wtedy skuteczniej je zapamiętasz. Korzystaj ze swoich pokładów kreatywności!
Patrycja Woźniczak